Aleja drzew baśniowych w Bożejowicach
Za nami kolejne działania w ramach projektu „Kocham, lubię i rozumiem - czyli eko i logicznie o przyrodzie”. Tym razem są one widoczne już z daleka pod postacią Alejki Baśniowych Drzew, która powstała w Bożejowicach.
W słoneczną środę, 5 października, przed Domem Ludowym w Bożejowicach gościliśmy Zastępcę Wójta Gminy Bolesławiec - Romana Jaworskiego, wolontariuszy - Tadeusza Łasicę (lokalnego regionalistę) oraz Andrzeja Jańca z Rejonowego Koła Pszczelarzy w Bolesławcu, ale przede wszystkim dzieci i przedszkolaków z tutejszego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, którzy wzięli udział w nasadzeniu drzew miododajnych.
Dzięki projektowi pn. „Kocham, lubię i rozumiem - czyli eko i logicznie o przyrodzie” na terenach zielonych Domu Ludowego i Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Bożejowicach powstała Alejka Baśniowych Drzew. Nasadzono dziesięć drzew, którymi opiekować się będą dzieci z pierwszej klasy i oddziału przedszkolnego w Bożejowicach.
Każde drzewo to życie. Miejsce dla ptaków, owadów i mikroorganizmów. Dla nas, ludzi, drzewo, to cień w letnie upały, czystsze powietrze i osłona przed wiatrem. Dlatego ważne jest dbanie o nasze wspólne dobro. Sadząc drzewa miododajne wspieramy pożyteczne owady, a tym samym – całe środowisko naturalne. Nie zapominając o owadach właśnie – na terenie zielonym rozmieściliśmy również domki dla owadów, które w Bibliotece Publicznej w Bożejowicach powstały 3 października podczas zajęć otwartych. I tu ogromne podziękowania kierujemy dla Daniela Bryłkowskiego, który pomógł uczestnikom warsztatów stworzyć hotele dla owadów.
Mamy nadzieję, że za kilka lat będziemy mogli odpoczywać w cieniu „Czerwonego Kapturka” lub „ Alicji z Krainy Czarów”, spotkać się na pikniku koło „Piotrusia Pana” i „Elzy” oraz wesoło bawić się mijając drzewa nazwane „Kotem w butach”, „Śnieżką” czy „Kopciuszkiem”. Jesteśmy przekonani, że czytanie w ich okolicy książek będzie samą przyjemnością.
Dziękujemy chłopcom z ósmej klasy, którzy dzień wcześniej wykopali dołki pod nasze drzewka. Wykonali oni dobrą robotę!
Dziękujemy również Tadeuszowi Łasicy, który dodatkowo pomógł w zaplanowaniu nasadzeń i rozmieszczeniu ich.